Do 15 stycznia w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie można oglądać prace Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami (AMUN).

Autorami 33 prac jest 16 artystów o znanych już w Polsce nazwiskach. Największą liczbę prac - sześć dużych olejnych obrazów, głównie jesienno - zimowych pejzaży, pokazał trzydziestodziewięcioletni Stanisław Kmiecik z Krakowa. Artysta ten od urodzenia pozbawiony obu rąk, wystawia swoje prace w sześciu miastach. Po Polsce podróżuje w towarzystwie rodziny własnym samochodem, którym osobiście kieruje przy pomocy stóp.

Również 55- letni Henryk Paraszczuk z Lublina jako dwudziestotrzyletni mężczyzna stracił w wypadku obie ręce i nogę. Wiele lat trwało, zanim nauczył się malować trzymanym w ustach pędzlem. Kiedyś specjalizował się w malowaniu obrazów o treści religijnej (ikon), ale do Warszawy przywiózł dwa średniej wielkości obrazy olejne nawiązujące do tematyki wiejskiej.

Na wystawie można zobaczyć także charakterystyczne "wykropkowane" grafiki Ireneusza Betlewicza. Ireneusz Betlewicz z Ostródy poza malarstwem zajmuje się poezją. Podczas otwierającego wystawę wernisażu zaprezentował swój najnowszy tomik "Dożywotnia tajemnica nieba".

Żyć by nie żyć / być by móc nie umrzeć (…) nad cmentarnym drzewem / dwa ptaki krążą / Jeden biały drugi czarny / Dożywotnia tajemnica nieba / obdarza krzyżem na zgodę

Prezentowane na wystawie prace traktowane są jak pełnosprawne dzieła artystyczne. Istnieje możliwość zakupu obrazów. Ich ceny wynoszą od kilkuset do tysiąca złotych.