Zmarł Kim Peek - obdarzony niebywałą pamięcią pierwowzór postaci Raymonda Babbitta wykreowanej w filmie Rain Man przez Dustina Hofmana.
Lekarze badający małego Kima orzekli, że na skutek poważnych uszkodzeń mózgu, chłopiec nie dożyje młodzieńczego wieku, nie mówiąc o mówieniu czy uczeniu się czegokolwiek. W wieku 2 lat Kim zaczął zapamiętywać książki. Każdy przeczytany tom odwracał do góry nogami. Nawyk ten pozostał mu do końca życia.
Kim Peek znał na pamięć 12 tysięcy książek - m.in. Biblię. Przeczytanie dwóch stron zajmowało mu 10 sekund - lewą czytał lewym a jednocześnie prawą prawym okiem. Na podstawie podanej daty urodzenia, w ciągu kilku sekund obliczał dzień tygodnia, w którym dana osoba skończy 65 lat. Ponieważ znał na pamięć książki teleadresowe, na przyjęciach opowiadał świeżo poznanym ludziom jak nazywają się ich sąsiedzi. Z łatwością odpowiadał na wszelkie pytania z 15 dziedzin, m.in. historii, literatury, sportu i brytyjskiej monarchii. Jeden z badających go psychiatrów nazwał go "żyjącym Googlem". Tym niezwykłym talentom towarzyszyła głęboka niepełnosprawność. Kim Peek polegał całe życie na swoim ojcu Franie, który pomagał mu praktycznie we wszystkich czynnościach ruchowych.
Przed premierą filmu "Rain Man" Kim nie był w stanie patrzeć rozmówcy w twarz. Film wzmocnił znacznie jego pewność siebie. Zaczął brać udział w otwartych spotkaniach. Stał się symbolem - wzorem i źródłem nadziei dla wielu osób z niepełnosprawnością i ich rodzin. "Nie musisz być niepełnosprawny by być inny. Każdy człowiek na świecie jest inny" - mówił w czasie swoich wystąpień. Dustin Hoffman przygotowując się do roli spędzał z Peek'iem wiele czasu. O wspólnej pracy powiedział: Jeśli ja jestem gwiazdą, to Kim jest niebem.
Kim Peek zmarł na atak serca 19 grudnia w swoim domu w Salt Lake City. Miał 58 lat.